Ten tydzień Darcy miał bardzo zapracowany , miał dużo zawodów. Najpierw zawody w Pool , które niestety jego drużyna przegrała 54- 36, Darcy zrobił tylko 8+2 z czego był bardzo niezadowolony. Później dwumecz z The Lakeside Hammers , który wygrali a sam Darcy zaliczył bardzo udane zawody. Najpierw 13+2 , a później 17+2. Bardzo cieszyłam się z jego wyników, byłam z niego dumna , że tak dobrze sobie radził. Dziś polecieliśmy do Gdańska , gdzie odbył się toważyski pomiędzy Byłymi Gwiazdami Wybrzeża a Polską Reprezentacją. Darcy jako były reprezentant radził sobie doskolane . Gdyby nie jedno wykluczenie miał by więcej punktów. Zrobił 11 punktów.
Czekaliśmy na samolot do Pool. Jak zwykle panikowałam a On tylko się ze mnie śmiał.
- I z czego się śmiejesz?? - spytałam
- Z niczego. Przecież już leciałaś - odparł
- Wiem ale zawsze będę się bała - powiedziałam - Nie patrz tak na mnie , wszyscy się czegoś boimy. Jedni boją się pająków inni węży a jeszcze inni małych przestrzeni. A ja boje się latać - odpowiedziałam widząc jego minę
- Okey - zaśmiał się
Później weszliśmy do samolotu jak na złość miałam miejsce obok okna. Musiałam zmienić miejsce ale nie wiedziałam czy mój ukochny się ze mną zamieni. Musiałam spróbować zaraz po starcie.
- Kochanie ?? - zaczęłam kiedy samolot wzniósł się do góry
- Noom co tam?? - spytał
- Kochasz mnie? - spytałam
- Bardzo a co?? - odparł zdziwiony
- Zamienisz się miejscem , proszę - zrobiłam maślane oczka
- Jasne ale nie patrz tak na mnie bo nie wytrzymam i Cię tutaj schrupie - zaśmiał się ale zamienił się ze mną miejscem

- Kochanie idziemy do Holderów - oznajmił mi mój chłopak
- Okeey - powiedziałam trochę smutna
- Co jest?? - spytał mnie
- Nic - powiedziałam z uśmiechem
- Przecież widzę. Nie kłam - zaśmiał się
- Kobiece sprawy - powiedziałam niechętnie
- Chcesz zostać w domu?? - spytał mnie przytulając mnie
- Nie chodźmy do państwa Holderów - zaśmiałam się i pocałowałam go
~ DARCY~
Po paru minutach byliśmy już pod domem mojego przyjaciela . Zapukałem a po paru minutch drzwi się otworzyły , stała w nich uśmiechnięta Sealy.
- Hej wejdźcie - zaśmiała się i wpuściła nas do środka
Weszliśmy do salonu , gdzie siedzili wszyscy nasi znajomi. Troy , Abby , Blanka , Jason , Sealy i Chris.
- To jakiś zjazd- zażartowała Em
- No chcieliśmy się jakoś spotakć, a teraz wszyscy mamy wolne więc termin jest okeey - wyjaśnił jej Troy
- Aha - mruknęłam i usiadła z dziewczynami
Sam poszedłem do chłopaków , gdzie rozmawialiśmy głównie o speedway'u , motocrossie i takim tam sprawą. Piliśmy drinki , śmialiśmy się , było jak za dawnych czasów. Troy , kóry planował się oświadczyć Abby nie był pijany my z resztą też.
- Chłopaki , drogie Panie i przede wszystkim moja kochana Abby - zaczął
- O co chodzi?? - spytała go
- Wyjdziesz za mnie?? - spytał ją klękając przed nią
- Tak - zgodziła się Abby
Widziałem jak Blance i Emilce zaszkliły się oczy na to wszystko patrząc. Sealy sama to przeszła więc nie robiło to na niej więkeszego wrażenia, ale one były jakieś inne. Dziewczyny ogólnie są dziwne.
- Chłopaki teraz czas na Was - zaśmiał się ze mnie i Jasona Chris
- Kiedyś napewno, my z Em mamy jeszcze trochę czasu na takie decyzję - stwierdziłem uśmiechając się do mojej dziewczyny
- A my z Blanką , wiem , że ona by chciała ale ja się trochę boje - powiedział niezdecydowany Doyle
Na te słowa Blanka wyszła z domu z płaczem , nie wiedziałem o co chodzi ale widziałem minę Em , która była wściekła na Doyle. Bez słowa dziewczyny poszły za Nią.
- Chłopie co jest?? - spytał go Batchelor
- Boje się , że nie przetrwamy. Najpierw dowiaduje się , że On kiedyś kochała Chrisa i dalej coś do niego czuje , potem mówi mi , że jest w ciąży. Ona jest taka młoda , nie wiem co robić. Między nami jest 7 lat różnicy. Nie wiem co powiedzął na to wszystko jej rodzice. - wytłumaczył swoją sytuację
- Stary rozmumie Cię ale nie możesz się teraz z tego wypisać. Będziesz miał dziecko , też się bałem ale wiedziałem , że chce być z Sealy i moim dzieckiem. Nigdy nie podjąłem lepszej decyzji w swoim życiu - powiedział Holder
- Boże Holder jaki ty jesteś mądry - uśmiechnąłem się
- Zobaczysz ty też kiedyś zmądrzejesz - zaśmiał się - Małżeństwo zmienia - dodał patrząc na Troy'a
- Ale Blanka coś do Ciebie czuje - zauważył Batch
- Niby tak ale wiem , że Ona Cię kocha Doyle i wiem, że to była młodzieńcza miłość i jej przejdzie. Przy Tobie się zmieniła , wydoroślała - powiedział po raz kolejny Holder
- Stary ale ty masz doświatczenie - zaśmiałem się
- Jasne pierwszy się ożeniłem i pierszy miałem syna. Jak coś to walcie do mnie - uśmiechął się
- Dzięki - powiedzieliśmy churkiem razem z Doyle'm i Batchelorem
- Ciekawe co u dziewczyn ?? - zmieniłem temat
- Nie wiem , pewnie pocieszają Blankę - wtrącił Doyle
~EMILI~
- Kochana co się dzieje - spytałam Blankę
- Nie mogę naprawę . Nie chce - powtarzała w kółko
- Dziewczyny zostawicie nas same ?? - spytałam Sealy i Abby
- Jasne - powiedziały i weszły do domu
-O co chodzi?? - spytałam jeszcze raz
- Bo ja powiedziałam Doyle'owi , że czuje coś do Chrisa , przyjął to ze spokojem ale później zrobiłam test ciążowy , który okazał się pozytywny. Oczywiście mu powiedziałam - odparła
- A on co na to?? - spytałam
- Wyszedł z domu a później przyjechaliśmy tutaj - oznajmiła
- Napewno Cię nie zostawi bo Chris przestawi go na dobre tory -wyjaśniłam
- Nie wiem , strasznie się boje , jestem w ciąży z Australijskim żużlowcem , który w Polsce jest tylko pół roku, zawalę studia , rodzice mnie zabiją . - powiedziała i po raz kolejny się rozpłakała
- Zmieni się zobaczysz , nie zawalisz studiów możesz przecież wziąć dziekankę a rodzice napewno zrozumieją - odparłam
- Napewno nie , o tyle o ile mama jakoś przetrawi tą wiadomość tak ojciec się wścieknie - mruknęła
- Ja bym chciała , żeby mój ojciec się wściekła ale nas zostawił i nie utrzymuje z nami kontaktu - powiedziałam
- Wiem przecież - uśmiechnęła się
- Pamiętasz co mówiła nam moja mama kiedy byłyśmy w okresie dojrzewania? - spytałam ją
- Że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście - uśmiechnęła się
- Teraz też tak będzie - powiedziałam wstając
- Chyba - również wstała
- Chodź wejdziemy bo trochę chłodno - powiedziałam do niej
- Jak chcesz - niechętnie się zgodziła
Weszłyśmy do środka wszyscy siedzieli w grobowej ciszy nie wiedziałam o co chodzi , ale przerwałam ciszę.
- O co chodzi?? - spytałam przerywając ciszę
- Wiedziałaś?? - spytała mnie Sealy
- O czym?? - spytałam ją
- O tym , że Blanka kochała i kocha nadal mojego Chrisa ?? - warknęła
- No tak ale co miałam zrobić to moja przyjaciółka zrozm - powiedziałam oschle
- Rozumiem , że ją chroniłaś ale mogłaś mi jakoś powiedzieć a nie ja dowiaduje się jak zwykle ostania - odparła
- Wiem przepraszam , myślałam ,że jej przeszło ale okazało się inaczej - powiedziałam do niej
- Nie winie Cię - uśmiechnęła się do mnie
- Dziękuje Ci - podziękowałam i usiadłam obok Darcy'ego
Po paru godzinach poszliśmy do domu. Byłam tak zmęczona i przytłoczona tą sprawą , że nie wiedziałam co myśleć. Darcy też był milczący co jeszcze bardziej mnie frustrowało. Poszłam do łazienki , wzięła szybki prysznic , ubrałam się w piżamę i z niej wyszłam.

Położyłam się do łóżka obok swojego chłopaka. Przytuliłam się do niego a on objął mnie ramieniem.
- Kochanie co myślisz o całej tej sprawie?? - spytałam go
- Nie wiem , współczuje Blance bo widzę , że się pogubiła ale z Chrisem i tak nie będzie bo on kocha Sealy i Maxa - powiedział sennie
- Wiem ale wiem też , że kocha Twojego Australijskiego przyjaciela - uśmiechnęłam sie
- Że Doyle'a ?? - spytał
- Tak - odparła - A nie jest tak?? - spytałam go
- Jest - zaśmiał się
- Ona nie wie co ma zrobić , on jest Australijczykiem ona Europejką , obawia się że zawali studia i , że rodzice ją zabją zwłaszcza ojciec - mruknęłam
- Współczuje , a Twój ojciec -?? spytał nie wiedział , że ojec nas zostawił jak byłam mała
- Mój ojciec nas zostawił jak byłam mała , wychowywała mnie sama mama. Stare dzieje - powiedziałam
- Kochanie nie wiedziałem . Przepraszam - pocałował mnie w czoło
- Nic się nie stało ale dziwię się , że nic nie zauważyłeś jak u mnie wcześniej przebywałeś - odparłam
- Jak moi rodzice chcieli wziąć rozwód lekko się załamałem , nie chciałem tego byli ze sobą 23 lata dlatego dzień przed tym feralnym GP w Davgapill, wypiłem kilka drinków a mało zjadłem - powiedział
- Nie obwiniaj się za to , odbyłeś karę i wiem , że nie popełnisz drugi raz tego samego błędu - pocieszyłam go
- Napewno wiesz jak to na mnie działało. Ten rozbrat z żużlem. Ciągle chodziłem wkurzony zwłaszcza jak się zaczął sezon. Myślałem ,że nie dam rady. Miałem szczęście , że rozmawiałem często z Wami na Skypie inaczej bym oszalał - zaśmiał się
- Bez Ciebie speedway nie był taki sam - odparłam smutno
- Ale już wróciłem , może nie jeżdżę tam gdzie bym chciał ale wiem , że postąpiłem słusznie. Nie mogłem zawieść przyjaciela. A dla mnie to jest najważniejsze. I dziękuje Ci , że jesteś mimo , że zachowałem się samolubnie odnośnie kibiców toruńskiego klubu - powiedział
- Ja zawsze za Tobą byłam , było mi ciężko wiadomo jak każdemu ale ja widziałam to trochę inaczej. Widziałam jakie masz relację z Chrisem jakim był dla Ciebie wsparciem na początku twojej kariery w Polsce , rozumiałam dlaczego to zrobiłeś. Podjąłeś jak najbardziej słuszą decyzję - odpowiedziałam mu
- Kocham Cię wiesz - powiedział
- Ja Ciebie też kangurze - odpowiedziałam mu i pocałowałam go w policzek
- Nie wiem co ja bym bez Ciebie zrobił - odparł
- Nie mam pojęcia - uśmiechnęłam się
- To ty mnie zmieniłaś , dzięki Tobie zrozumiałem , że nie muszę myśleć o sobie , że jest ktoś kto na mnie czeka. Zacząłem jeździć rozsądniej bo wiem ,że gdyby mi się coś stało nie dała byś rady. Widziałem to u Chrisa i Sealy. Nie chciałbym , żebyś kiedykolwiek przeze mnie cierpiała w jaki kolwiek sposób - powiedział
Byłam pewna , że on nigdy nie użyję takich słów , że nigdy mi tego nie powie, Strasznie go kochałam miał rację gdyby cokolwiek mu się stało nie przeżyłabym tego.Był moim powietrzem , całym moim światem.
- Kocham Cię - nie wiedziałam co powiedzieć
- Też Cię kocham moja piękna - przytulił mnie do siebie jeszcze bardziej
Przytuliłam się do jego silnych ramion i zasnęłam.
*******
No i jest rozdział 8.
Mam nadzieję , że będzie Wam się podobać.
Dziś naładowałam akumulatory mam nadzieje , że na długo bo kocham pisać to opowiadanie.
Dziś odbył się turniej toważyski w Gdańsku , gdzie wystąpił Darcy.
Dla Byłych Gwiazd Wybrzeża zrobił 11 punktów.
To dobry wynik.
Kochani pozdrawiam
Dobranoc.
Miłego czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz